-Pójdziemy na spacer? Wiesz, nie znam dokładnie terenów.-zapytał Black.
-Jasne, chętnie-powiedziałam. Spacerowaliśmy tak około 5 godzin, nie wiem nie liczyłam czasu.W końcu doszliśmy do ogrodu zakochanych.Usiedliśmy pod drzewem i rozmawialiśmy.Chyba tak z 3 godziny, ale nie wiem.Nagle Black się odezwał
-Wanita, świetnie mnie oprowadziłaś, dziękuje-powiedział i pocałował mnie w policzek.Zarumieniłam się.
<Black dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz