-Latająca krowa!-odpowiedziałam,zobaczyłam,że basior się uśmiecha
-Miło mi poznać,panią Latającą Krowę,a ja jestem Danny,jeśli cię to obchodzi-wilk wydawał się miły
-Avya,co cię sprowadza w te strony?-jego pysk przybrał mniej radosną minę,jednak odpowiedział:
-Nie mam domu,watahy,niczego,to mnie sprowadza.Wieczna wędrówka donikąd
-Czyli zgaduję,że chciał byś dołączyć do watahy,w której jestem betą?
<Danny,proszę dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz