Kocham biegać,tak to jedyne co mogą o siebie powiedzieć,pozytywnego...Właśnie mijam jakieś jezioro,a że topografia,to coś czego nienawidzę,to nawet nie wiem jak,owe zbiorowisko wody się nazywa.Z resztą co mnie to obchodzi?!Wokół trwa przepiękna cisz,którą mącą tylko i wyłącznie moje ciche uderzenia łap,roznoszące się po okolicy.Kocham ten odgłos,to że nic nie potrafi go zagłuszyć,nie moim czułym uszom,a co do uszu,właśnie na horyzoncie jakieś zobaczyłam,ciekawe do kogo należą?Lepiej jak to sprawdzę.Przyśpieszyłam lekko i po paru sekundach,par uszu zaczęła zmieniać się w sylwetkę basiora,a już po chwil dostrzegałam nawet najmniejsze szczególiki wilka.
<Horison,proszę dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz