wtorek, 4 lutego 2014

Od Asis-Jak dołączyłam do watahy

Kiedy pochowałam moją matkę na polanie, stwierdziłam, że nie che już podróżować. Chciałam mieć stały dom, rodzinę dzieci, i inne takie. Wzięłam skórzaną torbę-cały mój majątek- i wzleciałam w niebo. Leciałam tak parę dni, zatrzymując się tylko ty coś zjeść. Po drodze rozmawiałam z paroma wilkami lecz zachowywali się w stosunku do mnie agresywnie. W końcu zobaczyłam jakąś szarą Waderę. Zniżyłam lot. Oglądała ona właśnie krzak jarzyn, kiedy wyskoczyłam by się przywitać.Zaskoczona cofnęła się nieco.
-Cześć! Jestem Asis! A ty?!

<Wanita dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz